BILANS DODATNI
grudzień 2020
2 2
Kazimierz Stańczyk 1941-2020
20
listopada 2020 roku – z nieukry-
wanym żalem zapisujemy tę datę.
Tego dnia odszedł ktoś bardzo
nam bliski – Serdeczny Przyjaciel...
Jego życiorysem i pracowitością można by ob-
dzielić wielu. Obchodziłby właśnie 60-lecie pracy
zawodowej.To nie pomyłka – nawet na emerytu-
rze nie zwolnił tempa.
Pozostanie przykładem człowieka – niezłom-
nego i aktywnego na wielu polach – prezes i Ho-
norowy Prezes SRW RP, członek warszawskiego
Cechu Wędliniarzy i Rzeźników, członek dwóch
Komisji Zarządzających Funduszu Promocji
Mięsa Końskiego i Owczego, a także wielu in-
nych organizacji. Pracował w warszawskich za-
kładach mięsnych i prowadził własną masarnię
w Czosnowie, angażował się w politykę gospo-
darczą i uczestniczył w pracach wielu zawodo-
wych, społecznych i sportowych gremiów. I cho-
ciaż doskonale spełniał się w roli ojca, dziadka,
przydomowego ogrodnika, czytelnika zaległych
książek i oglądacza zaległych filmów, kibica spor-
towego (kochał zwłaszcza piłkę nożną) – to prze-
cież najlepiej czuł się w działaniu.
Był wielokrotnie nagradzany, wyróżniany, sta-
wiany za wzór przedsiębiorcy i społecznika. Jed-
nak żadne ordery, odznaczenia, odznaki i medale
nie cieszyły go tak jak Szabla im. Jana Kilińskiego.
– Z wielką estymą przyjąłem wszystkie odznacze-
nia i wyróżnienia. Data – 14 stycznia 2016 roku
– będzie zapisana złotymi zgłoskami w annałach
historii mojej rodziny – powiedział podczas uro-
czystości wręczenia najważniejszego rzemieślni-
czego wyróżnienia.
Kazimierz Stańczyk znany był z umiejętnego
łączenia ludzi z różnych środowisk, nie tylko dzię-
ki ogromnej wiedzy z zakresu technologii mięsa
i znajomości branży mięsnej. Dzielił się tym do-
świadczeniem, ale także poczuciem humoru, aneg-
dotami i maksymami.Na rok 2016, który miał być
rokiem działań innowacyjnych w gospodarce, wy-
myślił potrawę… intelektualną: – Ta potrawa nie
wymaga żadnych inwestycji – powiedział – ani
żadnych zabiegów technologiczno-kulinarnych.Ta
potrawa powinna być obecna wśród nas każdego
dnia.To po prostu – życzliwość. Życzę wszystkim
więcej życzliwości wzajemnej…
Dla wszystkich miał czas. Dla każdego dobrą
radę. Dla smutasów – uśmiech. Dla zatroska-
nych – anegdotę. Uczył, pomagał, bawił. Zawsze
z ogromnym taktem, wdziękiem i życzliwością.
Takiego Go zapamiętamy. Ludzie ze Stowarzy-
szenia i Cechu – jako dobrego przyjaciela. Panie
– jako wyjątkowy przykład dżentelmena. Młodzi
z koła SRW RP – jako dzielącego się wiedzą za-
troskanego, ale jowialnego starszego pana.Wszy-
scy – jako wyrazistego człowieka, o którym nie da
się zapomnieć.
O stuleciu Stowarzyszenia myślał od dawna.
Miał stanąć na czele komitetu obchodów jubile-
uszowych. Żal, że nie doczekał tego wydarzenia.
Tekst i zdjęcia:
Bożena Skarżyńska
Człowiek jest tyle wart,
ile ofiarował innym