Według danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w styczniu i lutym polska hodowla świń zmniejszyła się o 1.099 stad, czyli o ponad 700.000 zwierząt. Dane są wiarygodne, ponieważ pochodzą z zapisów Systemu Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt. Wynika z nich, że na koniec lutego w Polsce w 50.699 stadach hodowano 8. 873183 sztuk trzody chlewnej.
W ciągu minionego roku pogłowie świń spadło o 7,4 procent, a średnia wielkość stada świń o 10 sztuk, co oznacza, że wynosiła 175 zwierząt. Ten trend powinien niepokoić tym bardziej, że coraz głośniej także o spadku liczebności stad bydła mlecznego i mięsnego. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że pogłowia bydła w roku 2023 zmalało o prawie 100.000 sztuk. Rolnicy zmniejszają liczebność stad z powodu coraz niższej opłacalności chowu bydła, zwłaszcza mlecznego. Jak podaje GUS, w okresie od 1 grudnia 2022 r. do 31 maja 2023 r. import bydła wyniósł ok. 117.000 sztuk i był niższy o 17,8% w stosunku do analogicznego okresu.
Te przykłady pokazują, że hodowla na mała skalę przestaje się opłacać. Koszty związane z chowem świń czy krów coraz częściej przewyższają zyski. Nic zatem dziwnego, że w Polsce, ale też w wielu krajach Europy, zmniejsza się pogłowie bydła i trzody chlewnej. Warto przypomnieć, że w Polsce 10 lat temu chów świń prowadziło ok. 180.000 gospodarstw. W roku 2019 było ich 60.000 mniej, a w 2021 roku o kolejnych 30.000 mniej. W marcu tego roku hodowlę świń prowadzi się w niespełna 60.000 gospodarstw.
W oparciu o dane ARiMR oraz GUS