W roku 2024 ważna będzie sprawczość

08.01.2024

W roku 2024 ważna będzie sprawczość

Rozmowa z Tomaszem Parzybutem, prezesem Zarządu SRW RP

- W ubiegłym roku wielokrotnie informowaliśmy o pracach i działaniach Rady Krajowej, Zarządu i Biura Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. Trzeba przyznać, że różnorodnych obowiązków – począwszy od spraw bieżących, przez liczne spotkania na różnych szczeblach i forach, po organizację wielu stowarzyszeniowych wydarzeń i prac nad wnioskami kierowanymi do instytucji krajowych i unijnych - było naprawdę dużo. Czy równie bogaty w wydarzenia będzie w SRW RP rok 2024?

- Pierwszym zadaniem dla mnie na najbliższe tygodnie jest przygotowanie w połowie lutego spotkania przedstawicieli Stowarzyszenia i innych organizacji branżowych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To Spotkanie Zimowe, jak je nazwaliśmy,  ma - podobnie jak ubiegłoroczne - zaprezentować nasze plany i działania, ale też problemy. Stąd starania o udział w tej debacie kierownictwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Głównego Inspektoratu Weterynarii, Inspekcji Jakości Handlowej  Artykułów Rolno-Spożywczych czy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. 

W ubiegłym roku rozpoczęliście działania certyfikujące regionalne wyroby mięsne. Czy te prace będą kontynuowane?

- Kontynuowane i rozszerzane. Jesteśmy na ostatniej prostej do złożenia w Komisji Europejskiej     wniosku o

zarejestrowanie na liście produktów tradycyjnych kiełbasy bydgoskiej. Już powstaje wniosek na kiełbasiankę podkarpacką. W dalszej perspektywie jest promocja jednego z produktów wielkopolskich. Te działania prowadzimy wspólnie z Ogólnopolskim Cechem Rzeźników, Wędliniarzy i Kucharzy. 

W wielu rozmowach podkreśla pan dysproporcje, jakie można zauważyć na unijnych listach produktów regionalnych i tradycyjnych. Polska, słynąca przecież z wędliniarstwa, ma ich naprawdę niewiele.

- Polska ma na tej liście ma zaledwie kilka produktów mięsnych, pod czas gdy np. różnorodnych Hiszpania – 100. Unijne kraje zachodnie mają po kilkaset takich regionalnych produktów spożywczych, a  Polska niewiele ponad 50.  I tu konieczna jest praca wielu organizacji nad zmniejszaniem tych dysproporcji.

Stowarzyszenie przygotowało pismo, które z poprawkami innych organizacji branżowych, zostało złożone w Ministerstwie Rolnictwa. Normalizacja nomenklatury produktów spożywczych to wielkie wyzwanie dla wszystkich w sektorze rolno-spożywczym.

- Współpracujemy z wieloma organizacjami. Pod naszym pismem podpisali się szefowie UPEMI, KRD-IG, ZPZHiPBDZ, PZPBM, POLPIG, Samoobrona, OCRWiK. To dla nas wszystkich bardzo ważna sprawa, by wreszcie uregulować nazewnictwo produktów roślinnych, gdzie nagminnie wykorzystuje się utrwalone od lat nazwy produktów mięsnych. 

Ten problem na pewno pojawi się podczas lutowego spotkania w Ministerstwie Rolnictwa, ale także na wielu innych forach. Czy Stowarzyszenie ma w planach przygotowanie spotkania na wzór ubiegłorocznego okrągłego stołu?

- Myślimy o zorganizowaniu większego wydarzenia - kongresu mięsnego. Toczą się rozmowy na ten temat z sektorem drobiowym. Bardzo zależy nam na tej współpracy, bo pozwoli ona w kwietniu lub maju zorganizować duże wydarzenie branżowe. A kolejne, bardzo ważne dla nas wyzwanie, to powrót do Świętomięsa Polskiego. Tym razem chcielibyśmy zorganizować go w Warszawie i połączyć z odsłonięciem tablicy poświęconej słynnemu rzeźnikowi z czasów Insurekcji Kościuszkowskiej – Józefowi Sierakowskiemu. To byłoby spełnienie przez naszą organizację jednego z zadań ze stowarzyszeniowego „testamentu” Kazimierza Stańczyka.

Stowarzyszenie w swoim rocznym planie zawsze miało wiele działań i akcji promocyjnych. Czy podobnie będzie w tym roku.

- Jesteśmy na ostatniej prostej przed złożeniem wniosku do trzech funduszy promocji. Chcemy w środkach masowego przekazu promować produkty z oznaczeniami europejskimi. To ma być program finansowany z Funduszu Wieprzowego, Owoców i Warzyw oraz Zbożowego. Liczymy, że ten projekt będzie wstępem do kolejnych większych międzybranżowych programów. Chcemy rozpocząć daleko idącą współpracę z Izbą Produktu Regionalnego i Lokalnego. A mówiąc o szerszej promocji – to ruszamy z unijnym trzyletnim programem promocji, który będzie realizowany od marca w Japonii, Singapurze i w Wietnamie.

W wielu tych planach i projektach ważna będzie współpraca z nowym kierownictwem Ministerstwa Rolnictwa. Jak po kilku tygodniach działania resortu ministra Czesława Siekierskiego rysuje się ta współpraca?

- Miałem okazję spotkać się z wiceministrem Stefanem Krajewskim, który jest odpowiedzialny za dopłaty i restrukturyzację. To było bardzo rzeczowe spotkanie. Za przetwórstwo prawdopodobnie będzie odpowiedzialny wiceminister Michał Kołodziejczak, z którym spotkanie jest już zaplanowane. Liczę na sprawczość pana Kołodziejczaka; na to, że uda się nam wspólnie wypracować zasady stworzenie tzw. półki regionalnej, a także pozwoli rozstrzygnąć spoty dotyczące dumpingu w handlu wielkopowierzchniowym. 

 

Rozmawiała: Bożena Skarżyńska

 

Dane Adresowe

Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy
Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Miodowa 14
00-246 Warszawa
+48 22 6350184
507-130-369
biuro@srw.org.pl

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.