- To był naprawdę udany wyjazd promocyjny – mówi o udziale w targach FOODEX Japan przedstawicieli Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP prezes Tomasz Parzybut. – Konsorcjum kampanii Taste Europe! (Smak Europy) przygotowało interesującą i cieszącą się dużym zainteresowaniem prezentację produktów z mięsa wołowego i wieprzowego oraz jabłek i przetworów z tych owoców. 

Prezesa SRW cieszy przede wszystkim bardzo duże zainteresowanie kampanią wśród polskich zakładów przetwórczych – mięsnych i owocowych, a zwłaszcza wśród eksporterów. Uczestnikami wyjazdu do Tokio, pierwszego w tej edycji programu, byli między innymi sadownicy, którzy w swoim portfolio mają nie tylko jabłka, ale także aronię czy borówkę amerykańską. W tym miejscu dodać trzeba, że beneficjentem trzyletniego unijnego programu promocji Smak Europy jest Konsorcjum, które tworzą Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP oraz Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw.

Przedstawiciele KZGPOIW pojechali z myślą o promocji jabłek, co – jak się okazuje – w Japonii nie będzie łatwą sprawą z uwagi na obowiązujące tam wyjątkowo radykalne przepisy dotyczące importu tych owoców. Podobnie jest z wieprzowiną, ponieważ w tym kraju nie uznano regionalizacji z uwagi na ASF w Polsce.

- Po tym wyjeździe wiemy na pewno, że szansę eksportu do Japonii mają owoce jagodowe. Zainteresowanie borówką czy aronią jest tam ogromne – podkreśla Tomasz Parzybut. – Co ważne dla eksporterów z naszego Stowarzyszenia – Japończycy bardzo lubią polską wołowinę. Chociaż  Japonia słynie z doskonałej jakości wołowiny, to doceniają polską wołowiną za jej jakość i smak. Do tego kraju wołowinę eksportuje już 40 polskich zakładów mięsnych, a myślą o takiej możliwości kolejne firmy. Warto dodać, że Polska odpowiada za niemal 70 procent eksportu unijnej wołowiny do Japonii. 

Odwiedzający stoisko importerzy i dystrybutorzy wołowiny z Japonii, a także uczestniczący w spotkaniach B2B, chcieli poznać między innymi zasady hodowli bydła mięsnego w Polsce i tego, co wpływa na jakość i smak mięsa polskiego wołowego. Eksperci z Polski wskazywali między na zasady hodowli zgodnie z obowiązującymi w Unii Europejskiej systemami bezpieczeństwa i jakości żywności. 

- Podczas wystąpienia w Ambasadzie Polskiej w Japonii nawiązałem właśnie do  stosowania unijnych norm, które obowiązują w gospodarstwach hodowlanych i sadowniczych na każdym etapie produkcji. Wskazywałem też, jak bardzo oczekiwanym przez hodowców trzody chlewnej jest uznanie regionalizacji w Japonii. Zdajemy sobie sprawę, że to niełatwy proces. Jednak mamy nadzieję, że kolejne wizyty w tym kraju (kampania będzie trwała 3 lata) przyczynią się nie tylko do wzrostu eksportu wołowiny czy owoców, ale otwarcia Japonii także na polskie jabłka i wieprzowinę, które tak bardzo popularne są np. w Wietnamie – mówi Tomasz Parzybut i dodaje, że polscy eksporterzy bardzo chwalą sobie współpracę z Japończykami, którzy są pewnym i stabilnym kontrahentem na lata.

Eksport polskich produktów do Japonii zwiększa się z każdym rokiem. Bardzo dobrą robotę wykonuje tam Ambasada RP. Działania promocyjne dotyczą także wołowiny, nic zatem dziwnego, że coraz większa grupa producentów chce wejść z tym gatunkiem mięsa na japoński rynek. Sądząc po zainteresowaniu ze strony tamtejszych importerów, nie będzie to trudne. Warunek jest jeden – odpowiednia jakość mięsa.

- Mamy zamiar jeszcze w tym roku zorganizować w Japonii polską kampanię promocyjną, niezależną od unijnego programu Taste Europe – podkreśla prezes SRW RP. – Jej celem będzie reklamowanie walorów polskiej wołowiny na rynku japońskim. Mogę tylko powiedzieć tyle – takiej akcji promocyjnej jeszcze w tym kraju nie było, ale wiemy już dziś, że odbije się głośnym echem także na świecie.

Kilkudniowy pobyt w Tokio to nie tylko udział w targach FOODEX. Uczestnicy wyjazdu wzięli udział w spotkaniach w Ambasadzie RP, adresowanych do przedstawicieli mediów oraz importerów i dystrybutorów. Odwiedzili także kilka sieci handlowych, gdzie z ich menagerami rozmawiali na temat możliwości eksportu polskich produktów bezpośrednio do tych sieci. – Droga do rozpoczęcia takiego eksportu jest daleka, ale zrobiliśmy pierwszy obiecujący krok, który - jak się wydaje - może ułatwić kolejne działania w tym kierunku – podkreśla Tomasz Parzybut i dodaje, że Stowarzyszenie skupia się teraz przede wszystkim na zwiększaniu eksportu wołowiny do Japonii. – Trzeba koniecznie wykorzystać zainteresowanie Japończyków tym gatunkiem mięsa. Jestem przekonany, że akcja promocyjna, którą planujemy przyniesie oczekiwane efekty. Trzeba też wykorzystać rosnące zainteresowanie polskich producentów mięsa wołowego z SRW RP, którzy widzą dla siebie szansę w eksporcie do Japonii.

Przed Konsorcjum kampanii „Taste Europe!” kolejny wyjazd. Tym razem do Singapuru, gdzie promocja wołowiny, wieprzowiny z wolnej strefy i jabłek będzie zdecydowanie łatwiejsza, ponieważ możliwości eksportu tych produktów nie są obarczone trudnymi do przejścia obostrzeniami.

BS