To kolejna fatalna informacja dla hodowców, przetwórców, a ostatecznie także dla konsumentów: ognisko pryszczycy stwierdzono w stadzie bydła mlecznego na Węgrzech. Bliższe dane nie są jeszcze znane.
To drugie ognisko tej wysoce zjadliwej choroby zwierząt i mobilizująca informacja dla hodowców bydła i trzody chlewnej oraz służb weterynaryjnych. Wiceminister Michał Kołodziejczak zapewnił wczoraj wieczorem, że resort rolnictwa i weterynaria podejmują skuteczne działania, aby wirus nie przeniósł się do Polski. Prawdopodobnie najwyższy poziom alertu, obowiązujący w Polsce od 11 stycznia, zostanie utrzymany.
- Konieczne jest maksymalne skupienie i pełna mobilizacja ministerstwa i GLW w zakresie wdrożenia dodatkowych działań, które ochronią polskie hodowle przed tsunami, jakie niesie ta choroba. Znak że dotychczasowe działania i wdrożone procedury okazały się być skuteczne, pomimo bliskości choroby w Niemczech i największego ryzyka dla Polski – mówi wiceminister Kołodziejczak.
Kolejne ognisko pryszczycy może przynieść między innymi ograniczenia w eksporcie mięsa, mleka i żywca, wpłynąć znacząco na ceny i sytuację ekonomiczną hodowców.
***
W Europie ostatnie ognisko choroby zgłoszono w Bułgarii w 2011 r. Wcześniej, w 2001 r. wirus był w Wielkiej Brytanii, a następnie we Francji, Irlandii i Niderlandach. Wirus pryszczycy występuje w Turcji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, w wielu krajach Azji i części Ameryki Południowej.
Pryszczyca (Foot and mouth disease - FMD) jest zakaźną i zaraźliwą chorobą zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Na zakażenie najbardziej wrażliwe jest bydło, następnie świnie, owce i kozy. Chorobę wywołuje wirus z rodzaju Aphtovirus należący do rodzinyn Picornaviridae. Wirus nie jest niebezpieczny dla ludzi.
Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej |
|
---|---|
ul. Miodowa 14 00-246 Warszawa |
|
+48 22 6350184 507-130-369 |
|
biuro@srw.org.pl |