VII Kongres Mięsny i Roślinne Alternatywy 2023 - branżowe wydarzenie, które 2 marca w Warszawie zorganizowało Wydawnictwo Gospodarcze, wydawca Wiadomości Handlowych - w opinii jego uczestników zakończył się sukcesem. Wystąpienia prelegentów, panele, debaty oraz wystawa firm z sektora spożywczego wniosły wiele nowych informacji, podpowiadając kreatywne rozwiązania na przyszłość dla przedstawicieli sektora, w tym uczestników z branży mięsnej.

Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP było jednym z uczestników Kongresu jako jego Srebrny Partner, a także organizator debaty pod hasłem: "Czy branża mięsna wyjdzie z kryzysu silniejsza?". O jej przebiegu poinformujemy wkrótce.

Wstępem do debaty „Branża mięsna i sektor roślinny: trendy, innowacje i wyzwania” była prelekcja Magdaleny Kowalewskiej, senior analyst of Food&Agri Sector International Food&Agri Hub w BNP Paribas Poland, która powiedziała między innymi: - Sektor mięsny od pandemii Covid-19 przeżywa szereg perturbacji. Dotyka to wszystkich domen gospodarki, natomiast te ostatnie dwa lata to okres tak zwanych rynkowych czarnych łabędzi. W tym roku warunki makroekonomiczne nieco się poprawią, ale nadal pozostaniemy pod presją inflacji, która będzie wpływać zarówno na część produkcyjną jak i część popytową. Żywność jest jedną z tych kategorii, która ciągnie inflację w górę, a wśród produktów żywnościowych mięso jest wciąż bardzo ważną pozycją. Oczywiście czynnikami, które generowały i nadal generują inflację były atak Rosji na Ukrainę, wzrosty cen surowców rolnych na giełdach światowych i wzrosty cen paliw oraz nośników energii.

Magdalena Kowalewska wskazała, że marże w przetwórstwie mięsnym są relatywnie niskie, natomiast są one również relatywnie stabilne. W pierwszej połowie zeszłego roku we wszystkich głównych segmentach przetwórstwa mięsnego odnotowano dynamiczne wzrosty przychodów. W przetwórstwie mięsa czerwonego było to 43 proc., w przetwórstwie drobiu – 70 proc., natomiast w przypadku wyrobów mięsnych i wędlin - 39 proc.

Wśród wyzwań na 2023 rok Kowalewska wymieniła to, że ceny surowców do przetwórstwa mięsnego pozostaną wysokie. Ograniczona będzie też podaż świń w Polsce, co wpłynie na ograniczanie uboju i zwiększy konieczność importu. W związku z tym w pierwszym półroczu 2023 roku ceny żywca mogą wzrosnąć.

W trakcie dyskusji głos zabierał Tomasz Parzybut, prezes SRW RP. Mówił między innymi o sytuacji na rynku mięsa i wędlin, zwracając uwagę na rosnące ceny tych produktów, które są wynikową ogromnego spadku pogłowia trzody chlewnej, a także problemów z rentownością, jakie dotykają branżę mięsną.

Zabierając głos w debacie „Branża mięsna i sektor roślinny: trendy, innowacje i wyzwania”, Prezes SWR RP podkreślił, że pogłowie trzody chlewnej dramatycznie spadło i nadal będzie spadać, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie. Problemem dla branży jest też niższy popyt wewnętrzny (co jest spowodowane inflacją) i popyt zewnętrzny. I tak na przykład eksport wieprzowiny do Chin spadł aż o 40 proc. Polska nadal odnosi sukcesy w eksporcie wołowiny i drobiu. Polscy eksporterzy mają jednak nadzieję na zwiększenie wysyłki mięsa do krajów azjatyckich. Jak stwierdził Tomasz Parzybut: "Azja może zrobić robotę". Dobrą informacją jest to, że udało się ponownie uruchomić eksport na Ukrainę, chociaż nadal jego skala pozostaje niewielka.

Podczas debaty poświęcono uwagę także problemom związanym z afrykańskim pomorem świń, który od 9 lat nie został systemowo rozwiązany. Jak podkreślił Tomasz Parzybut: - Dopóki nie będzie wsparcia dla hodowców trzody chlewnej, znajdujących się w tzw. czerwonych strefach, dopóty nad branżą będzie wisiało widmo upadłości. Wszystkie te czynniki mają wpływ na ceny mięsa, a także wędlin. Podwyżki będą obserwowane jeszcze przez co najmniej półtora miesiąca. Ceny zaczną stabilizować się dopiero na początku sezonu grillowego.

na podstawie informacji: wiadomoscihandlowe.pl

zdjęcia: Wiadomości Handlowe