SÜFFA – targi w Stuttgarcie - to główne miejsce spotkań branży mięsnej landu Badenia-Wittenbergia. Odwiedza je ok. 10 tysięcy osób, a wystawia się do 300 firm z Niemiec i wielu krajów Europy. W tym roku były wśród nich takie firmy z Polski jak: Agrosmak, Tompol czy Fabios. 

Targi SÜFFA oferują pełną gamę usług i produktów dla rzeźników z głównie firm rzemieślniczych. W rozwiązania dla rynków produkcji i sprzedaży wędlin. To także miejsc promocji zawodu rzeźnika-wędliniarza z udziałem adeptów tej mięsnej specjalizacji.

Po raz pierwszy w tym wydarzeniu, które w tym roku odbywa się w dniach 21-23 października, pod patronatem Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP uczestniczyła grupa z Polski. Na targi SÜFFA wybrali się m.in. Tomasz Parzybut, prezes SRW RP oraz Jacek Marcinkowski, który reprezentuował nie tylko Stowarzyszenie, ale także Izbę Rzemieślniczą w Poznaniu oraz Ogólnopolski Cech Rzeźników, Wędliniarzy i Kucharzy. W barwach Stowarzyszenia wystąpiła  czwórka uczniów z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Kowalu, Sędziejowicach, Swarożynie i Brzostowie wraz z opiekunami i Krystianem Dreszlerem (członkiem SRW RP), przygotowującym ich do konkursu wędliniarskiego. 

Tomasz Parzybut podkreśla, że targi przyciągają setki wędliniarzy z zakładów rzemieślniczych i małych zakładów mięsnych z całej Europy. Podczas tego trzydniowego wydarzenia mogą się spotkać nie tylko z wystawcami, ale także przedstawicielami organizacji branżowych z Niemiec i innych krajów europejskich.

W takim spotkaniu, które dla reprezentacji SRW RP przygotował Krzysztof Karaś z Fair Support & Service - Polskiego Przedstawicielstwa  Targów Hamburskich, Stuttgarckich i Karlsruhe w Polsce, uczestniczyli m.in. Tomasz Parzybut i Jacek Marcinkowski. Joachim Lederer - Mistrz Cechu Rzemiosła Rzeźnickiego w Badenii-Wirtembergii i Peter Friedrich - Dyrektor Izby Rzemieślniczej Regionu Stuttgart zarysowali aktualną sytuację w niemieckiej branży mięsnej. Zasadnicza różnica w jej strukturze w porównaniu ze strukturą polską - to ponad 20-procentowy udział małych rzemieślniczych firm w rynku produktów mięsnych. Kolejna różnica to zmiana w profilu spożycia mięsa. Potwierdza się zmniejszenie spożycia wieprzowiny w Niemczech na rzecz drobiu i wołowiny. Jednym z powodów jest wzrost liczby zadeklarowanych wegan (to już proc.), ale także stale rosnąca liczba muzułmanów. Zdziwienie może budzić fakt, że stołówek w niemieckich szkołach, gdzie uczą się dzieci wyznające islam, wycofano mięso wieprzowe…

- Większość problemów niemieckiej branży mięsnej pokrywa się z tym, co dzieje się u nas – mówi Tomasz Parzybut. – Chyba tym najważniejszym jest ucieczka od zawodu wędliniarza. Aż 80 procent firm mięsnych w Niemczech ma problemy z tym, by biznes przejęli młodsi. Nie ma kontynuatorów. Moją uwagę zwróciła informacja o tym, że firmę mięsną można założyć tylko wtedy, gdy będzie zatrudniony w niej mistrz w zawodzie. Duży nacisk kładzie się na przygotowanie do zawodu sprzedawcy w sklepach mięsnych. To tylko garść informacji z pierwszych rozmów. Ich wynikiem, mam nadzieję, będzie nawiązanie współpracy między naszymi organizacjami.

Przedstawiciele SRW RP zaproponowali, by ponowne spotkanie nastąpiło w Polsce. Członkowie Stowarzyszenia wyrazili także chęć odwiedzenie zakładów mięsnych i szkół zawodowych w Niemczech.

- A skoro o szkołach mowa, to jestem zbudowany postawą czwórki reprezentantów Zespołów Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego, którzy biorą udział w konkursie uczniowskim podczas SÜFFA – mówi prezes Parzybut. – Z produktów mięsnych, jakie przywieźliśmy na promocję, przygotowali piękne patery wędlin, które rozdawali wśród odwiedzających targi. Dziś biorą udział w rywalizacji z uczestnikami z innych krajów. Trzymamy za nich kciuki!

O wynikach konkursu, który odbywa się dzisiaj  (23.10)  poinformujemy wkrótce.

BS

Fot. Archiwum SRW RP