O analizę sytuacji na rynku mięsa oraz wskazanie perspektyw jego rozwoju w roku 2025 poprosiliśmy Grzegorza Rykaczewskiego, eksperta sektora rolno-spożywczego w Departamencie Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. Jego odpowiedź podzieliliśmy na trzy odcinki. Wczoraj przytoczyliśmy analizę dotyczącą rynku mięsa wieprzowego. Dziś informacje o wołowinie.

Odmienne nastroje panują na rynku wołowiny, który od wieprzowiny odróżnia przede wszystkimstabilność. Ceny mięsa na rynku unijnym utrzymują się obecnie na poziomie wyraźnie wyższym niż rok wcześniej.
Co też istotne, w ciągu ostatnich tygodni nie odnotowano żadnych większych zmian, które świadczyłyby o pogorszeniu sytuacji na rynku po wykryciu pryszczycy w Niemczech. Podobne trendy obserwujemy w przypadku cen żywca. W Polsce na samym początku roku widzieliśmy niewielką korektę, po czym ceny mięsa wróciły do poziomu z ostatnich tygodni 2024.
Co ważne, notowania wołowiny pozostają na historycznie wysokim poziomie pomimo rosnącej produkcji mięsa w Unii Europejskiej. Od stycznia do końca października 2024 łączny wolumen ubojów w UE był wyższy o 4% niż w analogicznej części poprzedniego roku, co oznacza dodatkowe ponad 50 tys. ton. Tylko we wrześniu i październiku produkcja była wyższa o 5% w relacji rocznej. Większość przyrostu podaży mięsa zostały wysłane na rynki zagraniczne, czemu pomaga silny popyt na unijną wołowinę. W analizowanym okresie kraje Unii sprzedały poza Wspólnotę prawie 40 tys. ton mięsa wołowego więcej niż rok wcześniej, tj. o 5%.
W 2024 roku po raz kolejny zakupy w UE zwiększyła Turcja. Z rosnącego zapotrzebowania na rynku tureckim korzysta też Polska. Turcja w ostatnich latach stała się jednym z najważniejszych odbiorców świeżego lub schłodzonego mięsa z Polski.
Grzegorz Rykaczewski