W drodze na unijną listę

Jednym z zadań Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP jest propagowanie w kraju i zagranicą polskich produktów regionalnych i tradycyjnych chronionych unijnymi certyfikatami: Chroniona Nazwa Pochodzenia, Chronione Oznaczenie Geograficzne, Gwarantowana Tradycyjna Specjalność. Swoje produkty na unijnej liście mają już między innymi śląskie krupnioki i biała kiełbasa parzona z Wielkopolski. Regionem o wyjątkowo bogatej sieci mniejszych i większych zakładów wędliniarskich jest także województwo kujawsko-pomorskie.

I właśnie przetwórcom z tego regionu Tomasz Parzybut, prezes SRW zaproponował wytypowanie produktów wędliniarskich, które można by wprowadzić na krajową i unijną listę. Producenci wędlin zaproponowali trzy wyroby: kiełbasę bydgoską, kiełbasę kujawską i kiszkę wątrobianą podwędzaną. Trwają jeszcze dość żmudne przygotowania wszelkich dokumentacji i wniosków. Ponieważ znane są i ustalone receptury, które będą obowiązywały wszystkich zainteresowanych wytwarzaniem wymienionych wędlin, kilku producentów już rozpoczęło ich produkcję.

Wśród tych producentów jest między innymi spółka Niewieścin. Jej właściciel Waldemar Sznajdrowski tak charakteryzuje wybrane do certyfikacji wędliny: - Kujawsko-pomorskie kiełbasami słynie. Trzy produkty, które spośród nich wybraliśmy, są trwale związane z naszym regionem od dziesiątków lat, co jest udokumentowane. Kiełbasa bydgoska jest produktem wieprzowym – surowym i wędzonym w zimnym dymie; charakteryzuje się dużą zawartością mięsa, bo aż od 95% do 98%. Kiełbasa kujawska to wyrób w batonie o średnicy ok. 50 milimetrów, podsuszany i dość charakterystyczny. Kiedyś na naszym terenie produkowano dużo bekonu. Skrawki z wyrównywania tego wysokiej jakości wyrobu, w myśl zasady gospodarności, przeznaczano na wyrób kiełbasy kujawskiej. Kiszka wątrobiana to także produkt wysokiej jakości o doskonałym składzie. Tym różni się też od innych pasztetowych czy wątrobianek, że jest podwędzana.

W sklepach spółki Niewieści już wprowadzono trzy wspomniane produkty, które cieszą się dużym zainteresowaniem klientów. – Jesteśmy w grupie firm, których właściciele zdecydowali się na promowanie tych wyrobów – mówi Waldemar Sznajdrowski. – Za nami pierwszy etap, czyli ustalenie receptur, które będą obowiązywały wszystkich uczestników. Z czasem pojawi się etykieta, informująca o wspólnej marce i regionalnym charakterze produktów.

Firma Niewieścin funkcjonuje od 1990 roku. Od lat jest członkiem Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. To  prężne przedsiębiorstwo średniej wielkości. Produkcja miesięczna mięsa i wędlin wynosi ok.  400 ton. Większość wyrobów sprzedawana jest w 50 sklepach firmowych, które można śmiało nazwać delikatesami. Aktualnie oferta obejmuj bowiem własne wyroby wędliniarskie i świeże mięso, sery, pieczywo, produkty regionalne oraz własne wyroby garmażeryjne. Terenem działania są głównie Kujawy i Pomorze, ale także część województwa zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i łódzkiego.

Bożena Skarżyńska

Fot. Spółka Niewieścin