Rada Ministrów Unii Europejskiej, Parlament i Komisja, podczas rozmów trójstronnych, osiągnęły
porozumienie dotyczące dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych. Hodowla bydła nie będzie
traktowana w świetle przepisów jako instalacja przemysłowa. Hodowców bydła nie będą
obowiązywały bardziej rygorystyczne wymagania unikania emisji amoniaku.
Po wielu miesiącach burzliwych dyskusji Komisja Europejska uznała, że nowymi przepisami objęte
będą jednak największe gospodarstwa hodujące trzodę chlewną i drób. Czyli kolejne podziały przed
nami…
Wróćmy do roku 2022 roku, kiedy Komisja Europejska zaproponowała, by dyrektywa z 2010 r. w
sprawie emisji przemysłowych (IED) objęła także gospodarstwa hodujące bydło, trzodę chlewną i
drób powyżej 150 DPJ (duża jednostka przeliczeniowa inwentarza). Miałyby one zostać
zaklasyfikowanie jako zakłady rolno-przemysłowe czy też instalacje przemysłowe.
Rada i Parlament uzgodniły próg 350 DJP w przypadku hodowli trzody chlewnej. Wyjątki powinny
dotyczyć metod rolnictwa ekstensywnego i rolnictwa ekologicznego. Należy również wykluczyć formy
chowu, w których występuje duży udział wolnego wybiegu.
Porozumienie wymaga obecnie zgody Rady i Parlamentu, ale jest to uważane za formalność.
Nowelizacja wchodzi w życie 20 dni po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE. Państwa
członkowskie mają wówczas 22 miesiące na wdrożenie wymogów.
Przypomnijmy, że zanim doszło do kompromisu, kontrowersyjny projekt ten wzbudził
niezadowolenie między innymi polskiej branży rolnej. Zdaniem członków naszych organizacji,
propozycja Komisji Europejskiej skazałaby tysiące małych, rodzinnych gospodarstw hodowlanych na
potężne koszty wynikające z przestrzegania protokołu emisyjnego, który adresowany jest do dużych
przedsiębiorstw. Rolnicy i polski rząd sprzeciwiali się rozszerzeniu zakresu dyrektywy o chów i
hodowlę bydła i wnioskowali za utrzymaniem obowiązujących obecnie progów przewidzianych dla
chowu i hodowli drobiu oraz świń.
Negocjacje w tej sprawie między Komisja Europejską, Parlamentem Europejskim oraz ministrami
rolnictwa krajów członkowskich zakończyły się 28 listopada br. Zgodnie z ustaleniami - hodowla bydła
zostanie wyłączona z dyrektywy i nie będzie uznana za instalację przemysłową do końca 2026 roku.
Nowymi przepisami zostaną objęte największe hodowle trzody chlewnej i drobiu. W drodze
kompromisu udało się jednak wynegocjować, że objęte programem gospodarstwa skorzystają z
łagodniejszego systemu wydawania pozwoleń, odzwierciedlającego również wielkość gospodarstw i
liczebność stada.
Copa-Cogeca - europejską organizację zrzeszającą rolnicze związki zawodowe i organizacje
spółdzielcze ten kompromis nie satysfakcjonuje. Jej członkowie uważają, że uznanie hodowli drobiu i
trzody chlewnej za „instalacje przemysłowe” wzbudzi powszechny niepokój wśród hodowców.
Copa-Cogeca stawia pytanie: - Kto wyjaśni europejskim rolnikom, że w ramach obecnego
europejskiego programu handlowego można będzie bez problemów importować mięso i jaja od
zagranicznych firm, które nie będą przestrzegać żadnego ze standardów IED, podczas gdy unijnych
hodowców naruszających unijne przepisy czekać będą kary w wysokości 3 procent rocznego obrotu?
Wypracowany kompromis przewiduje, że do 31 grudnia 2026 r. KE powinna przedstawić ponowną
ocenę konieczności ograniczenia emisji z hodowli zwierząt, w tym także bydła. Władze Brukseli
powinny również zbadać, w jakim stopniu import z krajów trzecich powinien podlegać wymogom
zmienionej dyrektywy IED.
Na podstawie informacji prasowych i Copa-Cogeca
Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej |
|
---|---|
ul. Miodowa 14 00-246 Warszawa |
|
+48 22 6350184 507-130-369 |
|
biuro@srw.org.pl |