Wieloletnia partia rządząca robi w swoim wniosku to samo, co Włochy i wzywa do „zakazu produkcji, przetwarzania i wprowadzania do obrotu mięsa pochodzącego z komórek”. Jeśli parlament ludnego królestwa Francji zatwierdzi ustawę nr 1965, mniejszość blokująca w komisji odpowiedzialnej za zezwolenie UE będzie w zasięgu: Włochy stały się niedawno pierwszym krajem na świecie, który wprowadził zakaz produkcji, degustacji i wprowadzania do obrotu mięsa pochodzącego z komórek produktów, powołując się na potrzebę ochrony własnej produkcji rolnej i kultury żywnościowej. Chorwacja pracuje obecnie nad podobnym projektem i podobno Austria również sympatyzuje z tym pomysłem.

Tłem inicjatywy będzie prawdopodobnie ochrona przemysłu mięsnego – Francja jest największym eksporterem wołowiny w Europie. Z drugiej strony rząd koalicyjny, który w ostatnich wyborach stracił większość w parlamencie, najwyraźniej daje się namówić do współpracy z przesuniętymi na prawicę Les Republicains.

Prawdziwego, taniego mięsa pochodzenia zwierzęcego, pochodzącego z importu, produkowanego w wątpliwych warunkach, nie należy zastępować syntetycznymi, wysoko przetworzonymi zamiennikami mięsa, wytwarzanymi z komórek macierzystych mięśni, zwłaszcza że niektóre z nich zawierają wątpliwe dodatki. W ocenie wnioskodawców oznaczałoby to zastąpienie śmieciowego jedzenia śmieciowym jedzeniem.

Grupa parlamentarna opiera swoją argumentację na misji informacyjnej rozpoczętej w połowie stycznia 2023 r. przez Komisję Gospodarczą i Monetarną, której deklarowanym celem było zbadanie „produktów i procesów w przemyśle ogniw”. W swoim raporcie „Żywność komórkowa: czujność, aby lepiej zarządzać technologią i ją kontrolować”, opublikowanym w połowie kwietnia, misja podkreśla swój „antropologiczny, etyczny i kulturowy sprzeciw wobec rozwoju żywności komórkowej”. W preambule swojej inicjatywy ustawodawczej parlamentarzyści piszą, że takie „czysto utylitarne spojrzenie na żywność” jest sprzeczne z tradycją francuską, która postrzega żywność przede wszystkim jako fakt kulturowy i społeczny”.

Lepsza równowaga w zakresie zrównoważonego rozwoju produktów na bazie komórek również nie jest argumentem na korzyść mięsa na bazie komórek dla byłego francuskiego ministra rolnictwa Juliena Denormandie (obecnego ministra: Marca Fesneau). Składający petycję cytują przemówienie parlamentarne Denormandie w następujący sposób: „Mięso komórkowe, które nazywam również „mięsem paillasse”, tj. udziec jagnięcy bez jagnięciny, pierś kurczaka bez kurczaka, moim zdaniem oznacza całkowitą utratę orientacji przez nasze społeczeństwo Tylko pozbawiona skrupułów nauka mogła uznać mięso z laboratorium, z probówki za rozwiązanie.

Podejrzenia Francji wobec żywności hodowlanej są wybuchowe, ponieważ chociaż unijny organ zatwierdzający EFSA sprawdza bezpieczeństwo produktów, decyzja o dopuszczeniu do obrotu i etykietowaniu żywności jest podejmowana w nieprzejrzystym procesie konsultacji z państwami członkowskimi UE. Twórcy już podjęli decyzję: zamiast akceptować niepewny i długotrwały proces w UE, wstępna autoryzacja odbywa się w takich krajach jak USA czy Singapur, które oferują firmom doradztwo i wsparcie we wszystkich kwestiach.

Brytyjska ocena zrównoważonego rozwoju i potencjału gospodarczego młodego sektora znajduje odzwierciedlenie w inicjatywie finansowej , która w ciągu najbliższych 10 lat zapewni 2 miliardy funtów na bioprodukcję.

Źródło: european-biotechnology.com