Echa konferencji „Szanse i wyzwania branży mięsnej w 2023 roku”

25.01.2023

Jednym z gości konferencji był Janusz Wojciechowski, komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa. Uczestniczył w spotkaniu online, łącząc się  z jego uczestnikami z Berlina, gdzie obywał się Zielony Tydzień.

- Dziękuję za zaproszenie na konferencję Zarządowi bardzo ważnego w branży mięsnej Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, organizacji o stuletniej tradycji, o bardzo silnej pozycji w Polsce. – powitał zebranych Janusz Wojciechowski. -  Cieszę się z możliwości udziału w dyskusji na temat wyzwań stojących przed sektorem przetwórstwa. Dla bezpieczeństwa żywnościowego kluczowym jest właściwe połączenie trzech elementów: hodowli, przetwórstwa i sieci dystrybucji. Jeżeli te trzy elementy funkcjonują prawidłowo, a ich działania są skoordynowane, to bezpieczeństwo żywnościowe jest zapewnione. Jeśli równowaga między tymi sektorami zostaje zachwiana, to pojawia się zagrożenie dla całego tego  systemu. Trzeba wyrazić głęboki szacunek dla wszystkich reprezentantów sektora żywnościowego, za to że bezpieczeństwo żywnościowe w dramatycznie trudnej sytuacji wywołanej kryzysami  - najpierw pandemią, a teraz wojną za naszą wschodnią granicą, zostało zachowane.

Komisarz Wojciechowski podkreślił, że zdaje sobie sprawę, z wielości problemów polskiej branża przetwórczej, która ma za sobą trudne doświadczenia. Odbudowa potencjału utraconych zakładów przetwórczych (zwłaszcza małych średnich) jest bardzo ważna. -  Pierwszego stycznia zaczęły obowiązywać nowe krajowe plany strategiczne we wszystkich państwach członkowskich, również w Polsce – powiedział Janusz Wojciechowski. - Jestem przekonany, że państwowa polityka rolna, realizowana poprzez ten plan, będzie korzystna przede wszystkim dla polskich hodowców. W żadnym kraju Unii Europejskiej nie ma tak dużego wsparcia dla hodowli  (to 4 miliardy euro) jak to jest w polskim planie strategicznym. 25 miliardów euro to jest suma, która trafi do polskich rolników w okresie najbliższych pięciu lat.  To jest szansa na odwrócenie tego niedobrego trendu, jakim jest upadek wielu gospodarstw rolnych, które zajmowały się hodowlą zwierząt.

- Chciałbym stanowczo zaprzeczyć rozpowszechnianym informacjom o tym, że Unia Europejska będzie ograniczać hodowle lub zakazywać jakichś jej rodzajów - dodał Janusz Wojciechowski. -  Oczywiście są takie głosy, bo parlament nie składa się z samych zwolenników rolnictwa, ale jest ich zdecydowanie mniej niż tych, którzy chcą rolnictwo wspierać. Najwyższe w historii dotacje dla hodowców to wyraźny sygnał, że mamy do czynienia z polityką wspierania gospodarstw hodowlanych. Polski plan zostały przygotowany przy ogromnym wsparciu organizacji hodowców, za co chcę podziękować.

Komisarz zaznaczył, że niezwykle ważnym jest kształtowanie polityki rolnej na kolejne lata: - To ma ogromne znaczenie w obliczu pojawiania się alternatywnych propozycji żywności, zastępowania produktów zwierzęcych roślinnymi. Czeka nas bardzo trudna batalia o utrzymanie hodowli i przetwórstwa rolnego. W obecnym budżecie Unii na rolnictwo przeznacza się 0,4 procent, oczekując że za to rolnicy zapewnią nie tylko bezpieczeństwo żywnościowe, ale również wniosą wkład w bezpieczeństwo środowiskowe. Na  dłuższą metę za dużo oczekiwań, a za mało jest funduszy na te zadania.  Moim celem jest przygotowanie takiego programu, który w przyszłości zapewni większe środki na rozwój rolnictwa.

Janusz Wojciechowski uważa, że Polska jest coraz bliżej decyzji o przekazanie unijnych środków KPO, gdzie są zarezerwowane bardzo duże środki na rozwój przetwórstwa rolno-spożywczego. To istotne, jeśli  chcemy mieć zrównoważony system żywnościowy, zachować małe i średnie gospodarstwa oraz przetwórstwo.

 Piotr Ziemann poruszył problem obniżania unijnych środków na promocję mięsa i jego przetworów: - W ubiegłym roku z 200 milionów euro zaledwie pół procenta przeznaczono na promocję mięsa. Muszę powiedzieć, że polskie projekty są traktowane przez Komisję Europejską po macoszemu. Bardzo proszę, by przyjrzał się pan, dlaczego fundusze unijne omijają Polskę.

- Kwestia promocji mięsa była przedmiotem naprawdę wielkiej batalii, by utrzymać możliwość promocji mięsa – podkreśli komisarz Wojciechowski. - Pojawiła się bardzo dziwna presja, by mięso wykluczyć z jakiejkolwiek promocji. Byłem tym członkiem Komisji, który temu stanowczo się sprzeciwił. Naprawdę staczam ciężkie boje o to, żeby mięso nie zostało skreślone z listy produktów  promowanych. Podnoszę argument, że przeznaczamy wiele funduszy na zrównoważoną produkcję zwierzęcą, na dobrostan zwierząt, wysoką jakość produkcji. Promocja jest naturalnym ciągiem tych działań. Jestem w kontakcie z wieloma polskimi organizacjami, które mnie w tych argumentach wspierają. Oczywiście przyjrzę się, na ile kryteria przyznawania środków są sprawiedliwe.

Tomasz Parzybut poruszył temat systemu nutri score, wprowadzanego już także w Polsce przez sieci handlowe: - Uważamy, że to system krzywdzący, uderzający w produkty tradycyjne, a promujący produkty niekoniecznie o najwyższej jakości. Czy z poziomu Unii Europejskiej można coś zrobić, by nie stygmatyzować wartościowych produktów?

Janusz Wojciechowski tak odpowiedział na to pytanie: - Problem ten budzi niepokój nie tylko w Polsce. Bardzo przeciwne temu systemowi są Włochy i Hiszpania. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, legislacja jest w toku. W pełni rozumiem państwa argumenty i zapewniam, że jestem aktywny w doprowadzeniu do tego, aby system ten był sprawiedliwy i nie dyskryminował produktów naturalnych. To jeden z bardziej drażliwych tematów, choć oczywiście nie neguję, że w Unii  powinien obowiązywać dobrze opracowany, sprawiedliwy system informowania konsumentów o wartości produktów żywnościowych.

Na koniec internetowego spotkania z uczestnikami konferencji komisarz Wojciechowski podkreślił: -  Do tej pory brakowało funduszy na utrzymanie małych zakładów przetwórczych. Polityka wypychania ich z rynku była bardzo widoczna. Teraz, co bardzo wyraźnie chcę podkreślić, to musi się zmienić. Likwidacja małych hodowli powoduje likwidację lokalnego przetwórstwa, a w ślad za tym następuje w efekcie negatywne zjawisko w postaci koncentracji i uprzemysłowienia rolnictwa i przetwórstwa. Małe, lokalne przetwórstwo jest dla Unii Europejskiej priorytetem. Szanse na przerwanie i odwrócenie tego trendu są duże, pod warunkiem właściwego wykorzystania unijnych środków. To jest nasze wielkie, wspólne wyzwanie.

Opracowała: Bożena Skarżyńska

Zdjęcie: Parlament Europejski

Dane Adresowe

Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy
Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Miodowa 14
00-246 Warszawa
+48 22 6350184
507-130-369
biuro@srw.org.pl

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.