Dziś i jutro odbywają się panele w ramach Forum Rynku Spożywczego i Handlu. W wydarzeniu uczestniczą producenci, dostawcy i liderzy rynku handlowego, a także przedstawiciele rządu i organizacji branżowych. Rozmawiają oni o zmianach, których wszyscy jesteśmy świadkami. Dyskusje dotyczą przyszłości biznesu i konsumentów, organizacji i społeczeństwa. 

Warto zatem przyjrzeć się niepokojącym danym przekazywanym przez FAO i Eurostat.

Wskaźnik cen żywności FAO (FFPI) w październiku 2023 r. wynosił średnio 120,6 punktu, co oznacza spadek o 0,5 procent w porównaniu z wrześniem. Tendencja  spadkowa i ukształtowała się o 10,9 procent  poniżej wartości sprzed roku. 

Przyjrzyjmy się danym na temat olejów roślinnych, produktów mleczarskich i mięsa.

Wskaźnik cen olejów roślinnych FAO wynosił w październiku średnio 120,0 punktów, co oznacza spadek o 0,7 procent w porównaniu z wrześniem i trzeci z rzędu miesięczny spadek. I cena kształtowała się o 20,7 procent poniżej wartości sprzed roku. 

Wskaźnik cen produktów mlecznych FAO wyniósł w październiku średnio 111,3 punktu, co oznacza wzrost o 2,2 procent w porównaniu z wrześniem, po dziewięciu miesiącach kolejnych spadków, ale nadal był niższy o 20,1 proc. w porównaniu z wartością sprzed roku.

Wskaźnik cen mięsa FAO wyniósł we wrześniu średnio 114,2 punktu, co oznacza spadek o 1 procent w porównaniu z sierpniem. To trzeci z rzędu miesięczny spadek. Międzynarodowe ceny wieprzowiny spadły, czemu sprzyjał słaby popyt importowy ze strony wiodących krajów importujących, zwłaszcza Chin, oraz duże możliwości eksportu na świecie. Światowe ceny mięsa drobiowego również spadły, co odzwierciedla obfite dostawy u wiodących światowych dostawców, zwłaszcza w Brazylii. Ceny mięsa owczego spadały piąty miesiąc z rzędu, aczkolwiek w wolniejszym tempie, do czego przyczyniły się wysokie dostawy z Australii. Z kolei silny popyt importowy na chude mięso wołowe, szczególnie w USA, doprowadził do wzrostu międzynarodowych cen mięsa wołowego, pomimo wysokich dostaw eksportowych z Brazylii i Australii.

Z analiz wynika też, że coraz mniej Europejczyków stać na mięso. Dane Eurostatu wskazują, że w Polsce ponad 4 proc. konsumentów nie może sobie pozwolić na częste spożywanie mięsa. Problem ten dotyka także mieszkańców  innych krajów UE.

W 2022 roku 8,3 procent ludności Unii Europejskiej nie mogło przygotowywać często posiłków złożonych z mięsa lub ryb. To wzrost o 7,3 procent w porównaniu z rokiem 2021. Najgorzej było: w Rumunii (22,1%), w Bułgarii (21,6%), na Słowacji (15,8%), na Węgrzech (13,9%), w Niemczech (11,4%), na Litwie (10,4%), w Grecji (10,0%). W Polsce wskaźnik ten wyniósł 4,1 procent. 

Odsetek osób zagrożonych ubóstwem w 2022 roku w UE wyniósł 19,7 procent, czyli o 2,2 punktu procentowego był on wyższy niż w 2021 roku (17,5 %). W Polsce odsetek ten wyniósł 10,2%. Najniższy udział odnotowano w Irlandii (5,0 %), w Luksemburgu (5,1 %) i na Cyprze (5,6 %).

Na podst. inf. farmer.pl