Poznaniacy mogą być dumni! Pokazali całej Polsce jak wspaniale i radośnie można świętować 11 listopada. To, że Poznań słynie z rogali świętomarcińskich wiadomo było od lat. Jeszcze nie tak dawno pojawiały się na naszych stołach tylko raz w roku na Św. Marcina.. Szczęśliwie ten słodki symbol miasta można teraz kupować przez cały rok, więc turyści traktują go jak oryginalną pamiątkę. Ale poznaniacy jadali w tym dniu także coś konkretnego. Na Świętego Marcina na stołach tradycyjnie królowały gajory!
A organizatorzy drugiej edycji imprezy „Gęsina na imieninach” doskonale wpisali się w ten klimat wielkiego polskiego i poznańskiego święta.
Już od wczesnych godzin przedpołudniowych tuż pod Ratuszem na Starym Rynku na mieszkańców miasta i ich gości polskich i zagranicznych czekało mnóstwo atrakcji. W czasie gdy na oczach zgromadzonych tłumów szykowano w gigantycznym kotle pożywną zupę na bazie gęsiny specjalna delegacja czekała na imieninowe spotkanie ze Świętym Marcinem. Przecież nie wypada pojawić się na takiej uroczystości bez prezentu. Gęsi na specjalnej platformie pomaszerowały główną poznańską ulicą za solenizantem w tradycyjnym, imieninowym pochodzie. A gdy bohater dodarł pod CK Zamek i odebrał klucz do miasta otrzymał także z rąk organizatorów wielką pieczoną gęś. A stało się to na oczach nieprzebranych tłumów – podobno tak licznie i hucznie obchodzonych imienin ulicy nie było od kilkunastu lat! Piękna pogoda i podniosły nastrój robiły swoje… centrum Poznania ożyło, a na spacer wybrali się niemal wszyscy!
Pod Ratuszem przez cały dzień częstowano gęsiną , pokazywano jak ją przyrządzać i jak wydobywać wszystkie zalety z tego bardzo zdrowego i wybornego mięsa. Kocioł , z którego serwowane są potrawy nie raz już stanął pod Ratuszem ale jak przyznają organizatorzy tak długiej kolejki degustujących jeszcze nie widzieli. Tłumy były także w zagrodzie gęsich hodowców, w której dzieci mogły do woli bawić się i … bałaganić.
Tak było do wieczora!
Wygląda na to , że bardzo sympatycznie pokazaliśmy jak powinien być rozumiany patriotyzm kulinarny. Tego bardzo trafnego określenia użyła otwierając imprezę Zofia Szalczyk Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. A teraz wszystkie gęsi będą miały o czym gęgać… Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP we współpracy z Wielkopolską Izbą Rzemieślniczą w Poznaniu Izba, Wielkopolskim Cechem Rzeźników, Wędliniarzy i
Kucharzy oraz Związkiem Rzemiosła Polskiego i ze środków Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego przygotowało rewelacyjną imprezę.
Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej |
|
---|---|
ul. Miodowa 14 00-246 Warszawa |
|
+48 22 6350184 507-130-369 |
|
biuro@srw.org.pl |