Bilans grudzień 2021

■ Czy w tej sytuacji polskie rolnictwo i prze- twórstwo mogą ze spokojem przygotowywać się do realizacji unijnego programu Zielony Ład i strategii „Od pola do stołu”? − Europejski Zielony Ład to bardzo ambitny plan Komisji Europejskiej na kolejne nie tylko lata, ale i dekady dla całej Unii oraz partnerów z krajów trze- cich.Wskazane cele bez wątpienia mają zagwarantować zrównoważony rozwój gospodarek dla kolejnych pokoleń i to jest rzecz niekwestionowalna. Kwestią sporną jest to, że np. w strategii „Od pola do stołu”, która jest częścią Europejskie- go Zielonego Ładu, założenia pomimo kierunkowo właściwej diagnozy, nie były poprzedzone szeroką analizą wpływu, która wskazałaby konieczne koszty, jakie trzeba będzie ponieść, aby cele zostały osiągnięte. W strategii „Od pola do stołu” zawarto szereg ambitnych celów, w tym ograni- czenie zużycia nawozów o co najmniej 20 procent, ograniczenie ogólnego użycia pestycydów o 50 procent, redukcję ogól- nej sprzedaży środków antybakteryjnych dla zwierząt gospodarskich o 50 procent oraz odwrócenie procesu utraty różno- rodności biologicznej poprzez przezna- czenie co najmniej 25 procent użytków rolnych UE na rolnictwo ekologiczne do 2030 roku. Są to bardzo ambitne cele, które przede wszystkim wymaga- ją ogromnych nakładów finansowych oraz długofalowych skoordynowanych działań każdego państwa członkowskie- go. Jednym z błędów jest założenie, że każde państwo ma dążyć do tego samego celu bez analizy i uwzględnienia sytuacji wyjściowej. Pamiętajmy, że pod wzglę- dem zużycia środków ochrony roślin to Polska zużywa ich poniżej średniej UE, a tym samym praktycznie już realizuje założenia KE.Warto wskazać, że średnie zużycie substancji czynnych na hektar, w całej Unii Europejskiej wynosi 3,5 kg. Największe jest w Niderlandach 8 kg/ ha, następnie w Irlandii i Belgii (po 6,8 kg/ha), we Włoszech 6,5 kg/ha, w Por- tugalii 6 kg/ha, w Słowenii 5 kg/ha, w Niemczech 4,5 kg/ha, a we Francji i Hiszpanii po 4 kg/ha. Te trzy ostatnie państwa wraz z Włochami odpowiadają za zużycie 65% środków w UE (45% ob- szaru gruntów ornych). Średnia dla Pol- ski wynosi 2,5 kg/ha, co plasuje nas na 13 miejscu, obok Węgier. Pytanie zatem, czy spadek zużycia dla Niderlandów o 50% i Polski o 50% jest właściwym podejściem? Polskie rolnictwo w wielu obszarach klimatyczno-środowiskowych już w dużym procencie spełnia założe- nia EZŁ, a tam gdzie potrzeba dalszych działań, konieczne jest odpowiednie wsparcie finansowe. Obawiamy się, że to, co przewiduje Wspólna Polityka Rol- na w ramach Krajowych Planów Strate- gicznych pod względem finansowym nie pokrywa się z prognozowanymi koszta- mi wdrażania wymogów oraz spadku produktywności unijnego i polskiego rolnictwa. To, czy polskie rolnictwo będzie goto- we na Europejski Zielony Ład zależy od tego, jak zostaną przygotowane instru- menty wsparcia, zarówno na poziomie UE, jak i w kraju. Europejski Zielony Ład może być szansą dla Polski i Unii, ale to wymaga przemyślenia jego wdra- żania. Niestety, obecnie w obszarze rol- nym jest to działanie na zasadzie metody prób i błędów.To nie jest dobre podejście. ■ Czy Izba Zbożowo-Paszowa uczestniczy w konsultacjach Krajowego Planu Odbudowy? – Oczywiście bierzemy w nich udział i wskazujemy, jakie działania należy pod- jąć, aby polscy rolnicy i przedsiębiorcy mogli dostosowywać się do wymogów określonych w Europejskim Zielonym Ładzie. Nasze propozycje w głównej mierze odnoszą się do bezpieczeństwa paszowego, w tym zwiększania samo- wystarczalności białkowej polskiego rol- nictwa. Zgodnie z założeniami resortu rolnictwa w ramach Krajowego Planu Odbudowy, branża spożywcza ma otrzymać 4,5 mld zł. Fundusze te mają zostać w głównej mierze przeznaczone na wsparcie mi- kro-, małych i średnich przedsiębiorstw przetwórstwa rolno-spożywczego; wspar- cie dla rolników prowadzących sprzedaż bezpośrednią oraz działalność w ramach RHD i MOL, a także na wzmocnienie sieci regionalnych rynków hurtowych i centrów przechowalniczo-dystrybucyj- nych.Na obecnym etapie trudno wskazać, jakie będą ostateczne kryteria dostępu i koszty kwalifikowane w tych działa- niach, ale liczymy, że środki te pozwolą odpowiednio wzmocnić i w jakiejś części dostosować polski sektor rolno-spożyw- czy do wymogów Europejskiego Zielo- nego Ładu. ■ Pani aktywność społeczna widoczna jest między innymi w FGŻ RP, Zespole Robo- czym ds. Odbudowy Suwerenności Paszowej i Ograniczenia GMO oraz licznych forach dyskusyjnych. Jak układa się współpraca ta- kich gremiów z Ministerstwem Rolnictwa i czego oczekuje pani po Narodowym Hol- dingu Spożywczym, ostatnio promowanym przez ministerstwo? – Współpraca z Ministrstwem Rolnic- twa jest prowadzona od wielu lat na wielu płaszczyznach, zarówno z kierownictwem resortu jak i departamentami zajmujący- mi się konkretną problematyką. ■ Jakie podmioty będą wchodziły w skład Na- rodowego Holdingu Spożywczego, kto będzie nadzorował i jakie będzie miał cele? – Z ostatnich informacji resortu rolnictwa dowiadujemy się, że prace przyspieszają, a holding będzie odpowiedzią na zgłasza- ne przez rolników problemy. Narodowy Holding Spożywczy powstanie na bazie Krajowej Spółki Cukrowej (KSC), któ- ra posiada doświadczenie w poszukiwa- niu nowych obszarów działalności. Jed- nocześnie w skład holdingu mają wejść: Elewarr, Zamojskie Zakłady Zbożowe, a ponadto spółki Skarbu Państwa, któ- rymi zarządza Krajowy Ośrodek: Danko, Małopolska Hodowla Roślin, Poznańska Hodowla Roślin, Kutnowska Hodowla Buraka Cukrowego, Pomorsko-Mazurska Hodowla Ziemniaka,Hodowla Zwierząt i Nasiennictwo Roślin Polanowice oraz Kombinat Rolny Kietrz. Holding budzi wiele pytań i wątpliwości, a wśród nich: czy była przeprowadzona analiza ex ante życzenia grudzień 2021 BILANS DODATNI 31 Porozmawiajmy...

RkJQdWJsaXNoZXIy MjM4OTk5