Bilans wrzesień 2021

BILANS DODATNI wrzesień 2021 2 0 Poznajmy się To nie tylko trend, to wymóg czasów, dający kredyt zaufania i oznaczający uczciwość, sta- bilność i bezpieczeństwo współpracy. Pakiet wiązany Właściciele niedużych zakładów z branży mię- snej współpracę z BECK Clip Systems zaczy- nają najczęściej od zakupienia małej, ręcznej klipsownicy jedno- lub dwurzędowej. Gdy produkcja rośnie, a pracowników ubywa, de- cydują się na bardziej zaawansowane produkty – półautomaty czy automaty. – Produkujemy pod indywidualne zamówienia różnorodne urządzenia, wykorzystywane w wyrobie wę- dlin od małych kalibrów po duże gramatury. Dla produktów, trudnych do wykonania na automacie, np. pakowanych w osłonki szyte, w pakiecie oferujemy ręczną klipsownicę, która radzi sobie z nietypowymi rozmiarami produk- tów. Jesteśmy bardzo elastyczni w podejściu do potrzeb klienta – mówi Piotr Pranczke. – To było domeną firmy MAGA i jest priorytetem w firmie BECK Clip Systems. Głównym założeniem komornickiej firmy jest szybki serwis. – W zakładzie mięsnym czy gastronomicznym nie można pozwolić sobie na przestój. Na sprawny serwis stawiał także poprzedni właściciel Włodzimierz Mo- rawski, który – jak większość tego typu firm maszynowych w latach 90. – zaczął funkcjo- nowanie od serwisu używanych klipsownic, które sprowadzał z zagranicy i serwisował je w zakładach mięsnych. Dziś przy ul. Matowej w Komornikach produkuje się szeroki asortyment klipsownic – od ręcznych, jednorzędowych dla bardzo małych masarni, poprzez bardziej zaawan- sowane – dwurzędowe, po półautomaty i au- tomaty. – Naszą grupą docelową są średnie i duże zakłady produkcyjne, w mniejszym stopniu bardzo duże, choć w wielozakłado- wych firmach mięsnych nasze klipsownice często są wykorzystywane do produkcji wy- robów premium – mówi Piotr Pranczke i do- daje, że zakłady średnie, pomimo pandemii, która była dużym hamulcem i zagrożeniem, nie wstrzymały inwestycji. Co więcej – sprze- daż produktów BECK Clip Systems do tego segmentu w ubiegłym roku wzrosła. W Komornikach kontynuuje się produk- cję kotleciarek MAGA przeznaczonych dla branży gastronomicznej – sal weselnych, re- stauracji, patronackich stoisk mięsnych, firm cateringowych lub zakładów zajmujących się produkcją wyrobów garmażeryjnych. W tym segmencie, po ogłoszeniu lockdownu w mar- cu 2020, zamówienia z dnia na dzień zmalały niemal do zera. – Kotleciarki w tamtym okre- sie stanowiły połowę naszej produkcji – mówi dyrektor zarządzający. – Dzięki temu, że mie- liśmy sporo otwartych projektów dla branży mięsnej, udało się tę lukę załatać i kryzysową sytuację zażegnać. Fachowcy i jeszcze raz fachowcy W roku 2021 gastronomia ruszyła z rozma- chem, a i branża mięsna inwestuje dużo wię- cej. Wszystko to oznacza…brak ludzi do pra- cy. Narzekają gastronomicy i właściciele firm mięsnych. Ratunek widzą w automatyzacji. – Ja także szukam specjalistów i fachowców. Trudno dziś na rynku o dobrych operatorów – spawaczy, frezerów czy tokarzy. Dla nas roz- wijanie zespołu jest niezwykle istotne, ponie- waż zamówień przybywa, a wszystkie części i podzespoły urządzeń wykonujemy sami – podkreśla Piotr Pranczke i dodaje: – Apel pana Langa, żeby otwierać szkoły rzemieśl- nicze i zawodowe, jest bardzo aktualny. Dziś specjaliści to ludzie w wieku 50 plus, którzy urodzili się w latach 60. i 70. Mają ogromne doświadczenie, ale też niebawem możliwość przejścia na emeryturę. Przez jakiś czas luki na rynku zapełniali pracownicy z Ukrainy. Po lockdownie jest ich dużo mniej. Braku- je przede wszystkim fachowców w średnim wieku, a młodzi – na początku swojej drogi zawodowej – muszą się jeszcze długo uczyć. Mimo tych problemów dyrektor Pranczke zdołał w ciągu trzech lat zwiększyć dwukrot- nie załogę i wyprzedzić założenia pierwotne- go planu rozwoju o 2 lata. Teraz właściciele i zarządzający stoją przed kolejnym dużym wyzwaniem – rozbudową zakładu produk- cyjnego. Brak rąk do pracy w branży mięsnej to jeden z powodów inwestowania w urządzenia wspo- magające pracę ludzi. Druga sprawa – branża mięsna długo korzystała ze starych, wyeksplo- atowanych urządzeń. Koszt ich naprawy stał się niewspółmiernie wysoki do możliwości uzyskania produktów odpowiedniej jakości. Właściciele zrozumieli, że warto wymieniać park maszynowy na urządzenia nowoczesne, innowacyjne, niezawodne i przede wszyst- kim wydajne, czyli odpowiadające najnow- szym trendom. Nad ich wdrażaniem pracują polscy inży- nierowie w Komornikach. Ich zadaniem jest usprawnianie starszych modeli i projektowa- nie nowych urządzeń. Od 2018 roku każdy z produkowanych wcześniej przez MAGA produktów został znacząco unowocześniony zgodnie z oczekiwaniami klientów z poszcze- gólnych rynków. – W ubiegłym roku wprowadziliśmy do oferty automat klipsujący BDC-200 AM, któ- ry działa z klipsami serii E-200, a w tymmie- siącu zakończymy prace nad zupełnie nową klipsownicą jednorzędową, która jest pierwszą z nowej linii 5 urządzeń pracujących z różnymi wielkościami klipsów, wykorzystywanych do zamykania szerokiej gamy produktów. Jed- ną z nich, już w nowym designie i z nowymi rozwiązaniami technicznymi, będzie można obejrzeć na Polagrze, a kolejne trzy zostaną zaprezentowane w maju przyszłego roku na targach IFFA – mówi Piotr Pranczke. Internet i… poczta pantoflowa – Uważałem, pracując wcześniej przez wiele lat w branży opakowań, że czas targowych imprez powoli mamy za sobą, że ten rodzaj komunikacji z rynkiem i klientem z roku na rok będzie zanikał. Zmieniłem jednak zda- nie, rozpoczynając pracę w branży mięsnej – mówi Piotr Pranczke. – IFFA niezmiennie przyciąga rzesze klientów z całego świata. Na

RkJQdWJsaXNoZXIy MjM4OTk5