Bilans wrzesień 2021

BILANS DODATNI wrzesień 2021 16 Porozmawiajmy... ■ Dla szeroko rozumianej branży mięsnej od wielu lat tematem numer jeden pozostaje afrykański pomór świń. Czy niemal po ośmiu latach od wystąpienia pierwszego ogniska ASF w Polsce dopracowaliśmy się strategii zwalczania tej choroby? – Strategia walki z ASF jest taka sama w całej Unii Europejskiej, dlatego spo- tykamy się z przedstawicielami Komisji Europejskiej co kilka tygodni. Problem afrykańskiego pomoru świń we Wspól- nocie jest ten sam i prawo unijne w za- kresie zwalczania tej choroby jest też jednolite. Podejście do zmian tego pra- wa będzie warunkowane zmianami roz- porządzeń organów unijnych – Komisji, Parlamentu i Rady. Restrykcje wynikają z wyznaczenia stref, a problemy z tym związane dotyczą obrotu trzodą chlewną, przemieszczania zwierząt do uboju, ceny żywca i mięsa wieprzowego. Problemy te pojawiają się we wszystkich krajach, gdzie występuje ASF. Odrębnym tema- tem jest możliwość wdrażania zaleceń i zwalczania choroby. To jest ściśle uza- leżnione od działań w zakresie prewen- cji, a więc zmniejszenia liczby dzików, prowadzenia monitoringu biernego, czyli szukania i badania zwłok padłych dzi- ków i usuwania materiału zakaźnego ze środowiska naturalnego. Istotne jest tak- że zwalczania choroby, które musi opie- rać się na szybkiej reakcji w momencie stwierdzenia ogniska i niedopuszczania do szerzenia się ognisk wtórnych. ■ Największe kompetencje i narzędzia do zwalczania ASF ma Inspekcja Weterynaryjna. A jakie są zadania rolników, którzy wyrażają coraz częściej swoje niezadowolenie? – Rolnicy i hodowcy, ale także nasi in- spektorzy, mają pretensje między inny- mi do myśliwych, ponieważ redukcja dzików od lat nie jest na poziomie za- dowalającym. Płacimy za sanitarny od- strzał dzików. To są dziesiątki milionów złotych każdego roku ponoszone na ten cel.W roku ubiegłym z budżetu państwa wypłaciliśmy Polskiemu Związkowi Ło- wieckiemu 119 milionów złotych. Roz- Z MIROSŁAWEM WELZEM, GŁÓWNYM LEKARZEM WETERYNARII, ROZMAWIA BOŻENA SKARŻYŃSKA Epidemie zwalcza się drużynowo mawiamy z Ministerstwem Środowiska i Klimatu o jednolitej strategii zarzą- dzania populacją dzików, która powinna powstać w oparciu o nasze uwagi epide- miologiczne i wskazania.Tylko wdroże- nie takiego środka daje gwarancję reduk- cji populacji dzików. ■ Afrykański pomór świń zagraża hodow- lom w całej Europie. Niektóre kraje potrafiły się z tym problemem uporać, wprowadzając drastyczne środki i – o czym pan wspominał – działając błyskawicznie. Czy zmiany w pra- wie unijnym nie powinny następować równie szybko? – Od pewnych działań, związanych z ochroną środowiska w zakresie zwal- czania chorób zwierząt, mają obowiązy- wać ustępstwa w prawie wspólnotowym. Priorytetem poszczególnych państw jest zwalczanie ASF, z wykorzystaniem pod- stawowych przepisów środowiskowych. Ważnym elementem, związanym z nieza- dowoleniem rolników, są przepisy wspól- notowe dotyczące możliwości regionali- zacji i restrykcji, które się z tym wiążą.Od tych przepisów nie może być ustępstw. Naszą rolą jest szukanie takiego sposo- bu ich realizowania, by były jak najmniej dokuczliwe dla hodowców. Stąd rozmo- wy z innymi państwami, które mają ten sam problem i wskazują na konieczność zmian w przepisach na gruncie Komisji Europejskiej. ■ Ograniczenia wiążą się między innymi z za- niżonymi cenami skupu żywca w strefach… – Tu trzeba wskazać, że Ministerstwo Rolnictwa widzi i ten problem, dlatego przygotowano pakiet wsparcia dla rol- ników, który obejmuje różne narzędzia, a między innymi wyrównanie utracone- go dochodu. Nabór wniosków został już otwarty, pieniądze popłyną do rolników. Zmieni się także organizacja skupu żyw- ca w strefach czerwonych i uruchomie- nie produkcji w zakładach przetwórczych z wykorzystaniem surowca z tych stref. Co kilka dni mamy spotkania na te- mat działań w rejonach kluczowych dla produkcji polskiej żywności, jakimi są Wielkopolska, Łódzkie czy Mazowiec- kie. Do tych rozmów włączają się rolnicy i przetwórcy. Pragnę podkreślić, że pol- skie firmy przetwórcze, realizując skup w tych trudnych terenach, nie zostawiają hodowców samych sobie.W tym nieła- twym czasie starają się pomóc.To jest za- sada pewnego solidaryzmu społecznego, który powinien być powszechny. ■ Zwłaszcza teraz, kiedy Polska zmaga się nie tylko afrykańskim pomorem świń, ale także z grypą ptaków, z której konsekwencjami branża drobiarska zmaga się nadal. – Po raz pierwszy grypa ptaków tak dłu- go trwała w Polsce. Jeszcze w połowie sierpnia mieliśmy jej ogniska w stadach drobiu. Co gorsze, już ponownie w tym roku pojawiła się w Belgii, co nie napa- wa optymizmem. Prowadzimy działania zmierzające do uzyskania statusu kraju urzędowo wolnego od grypy ptaków. To powinno nastąpić jeszcze we wrze- śniu.Mam nadzieję, że będziemy szybko wracać na rynki światowe.W przypad- ku ASF Komisja Europejska tworzy, jak

RkJQdWJsaXNoZXIy MjM4OTk5